Grodzisko na wyspie w Wiślicy

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Potraficie wyobrazić sobie, że niegdyś w Wiślicy była wyspa? Nida tworzyła tu rozlewiska, które stały się naturalną barierą obronną dla grodu. Wystarczy oddalić się 600 metrów na południowy-wschód od rynku w Wiślicy, aby zobaczyć pozostałości grodziska.

Przeprawa w Wiślicy

Pierwsza osada otwarta powstała tu na przełomie IX i X wieku. Rzeka wylewała w tym miejscu tworząc 3 gipsowe wyspy, to właśnie na jednej z nich zbudowano grodzisko strzegące przeprawy przez Nidę.

Średniowieczny szlak handlowy przez Wiślicę

Za czasów Bolesława Chrobrego założono tu gródek otoczony wałem o konstrukcji rusztowej - układano ściśle przylegające do siebie belki poprzeczne, zaś na nich układano legary w pewnej odległości od siebie i kolejną warstwę belek poprzecznych, co jakiś czas układano "hak", czyli legar/belkę z wycięciem, która stabilizowała konstrukcję. Gródek miał za zadanie kontrolować szlak handlowy z Pragi przez Kraków na Ruś Kijowską. Pierwszy gród padł ofiarą pożaru pod koniec XI wieku. 

Pożar grodu w Wiślicy

Spalenie grodu w Wiślicy nie zahamowało jej rozwoju, dopiero najazd Połowców w 1135 roku zagroził upadkiem. Połowcy (lud wywodzący się z Ałtaju) już wcześniej nękali Polskę. Bolesław III Krzywousty miał okazję pobić ich niedługo po pasowaniu na rycerza (prawdopodobnie około 1092 lub 1101 roku):
(...) niezliczone rzesze Płowców zebrały się w zamiarze czynienia jak zwykle zagonów po Polsce, podzieliły się na trzy lub cztery części i z dala od siebie nocną porą przepłynęły Wisłę. (...) i zagarnąwszy niezliczone łupy, obciążeni zdobyczą, powrócili pod wieczór na drugi brzeg rzeki i tamże bezpieczni a zmęczeni rozbili namioty na nocny spoczynek. (...) Bóg, obrońca chrześcijan i mściciel swej wigilii, na zgubę mnogich pogan wzbudził męstwo garstki wiernych, za których uderzeniem w chwale dnia niedzielnego odniósł tryumf mocą swej potęgi.
Kronika, Gall Anonim
 
W 1135 roku Połowcy wymordowali ludność i doszczętnie zniszczyli Wiślicę, lecz to nie był koniec grodziska.

Rozbite dzielnice

W czasie rozbicia dzielnicowego Wiślica zyskała na znaczeniu, Kazimierz Sprawiedliwy ustanowił Wiślicę główną siedzibą swego dworu. Grodzisko, którego zarys możemy dziś podziwiać to pozostałości jego rządów. 

Nowe grodzisko w wiślicy i ostateczne zniszczenie

Na przełomie XII i XIII wieku powstał nowy gród, który obejmował swoim zasięgiem całą wyspę. Otaczał go mur o długości 440 metrów, w jego obrębie znajdowały się ulice, 37 drewnianych domów, cysterna na wodę oraz studnia. Ten gród przetrwał do najazdu tatarskiego w 1241 roku. Po zniszczeniu obronnego grodu na wyspie zwanej grodziskową, centrum Wiślicy stała się Regia na tzw. wyspie miejskiej z obronną osadą handlową z kościołami.

Cenne skarby z grodziska w Wiślicy

Podczas badań archeologicznych na grodzisku odkryto ponad 500 monet z czasów Bolesława Śmiałego i Władysława Hermana. Skarb prawdopodobnie został ukryty po 1079 roku, pomiędzy latami 1080-1090. Monety znajdowały się w glinianym naczyniu i zalegały w czarnej, przepalonej warstwie interpretowanej jako pożarowa.
Ciekawostką jest także odkrycie na wchodnim odcinku wałów "suchego muru", czyli kamieni układanych bez użycia zaprawy. Mur taki stanowi pierwszy przykład użycia tego typu konstrukcji w Małopolsce.

Wybierzcie się tam na wycieczkę, bo to nie jedyna atrakcja Wiślicy!

Bibliografia:
B. Dzieduszycka, Ze studiów nad wczesnośredniowiecznymi technikami budownictwa obronnego. Umocnienia wczesnośredniowiecznego Kaszowa w województwie wrocławskim
W. Gliński, Wczesnośredniowieczne zausznice z czterema paciorkami z Wiślicy, stan. Regia [w:] Sprawozdania archeologiczne, t. 51, 1999
A.M. Spiechowicz-Jędrys, Wiślica. Muzeum Regionalne, Wydawnictwo Turystyczne, Kraków 2013
Kronika, Gall Anonim

Dodatkowe informacje

Ostatnio zmieniany poniedziałek, 06 luty 2023 13:08
catnh

Cześć!
Kilka słów o mnie i blogu :)
Ludzie marzą o różnych rzeczach, a ja marzyłam o przestrzeni, w której będę mogła opisywać zwiedzone przeze mnie miejsca, abym mogła powrócić pamięcią do tego o czym zapomniałam. Poświęcam nieco czasu na grę terenową o nazwie Geocaching i do tego nawiązuje nazwa bloga i stąd nick, który występuje jako autor, czyli catnh – w metryce jednak wpisano mi imię Alina.
Wiele miejsc tu opisywanych odnalazłam dzięki współrzędnym z zabawy, lecz opisuję również punkty, do których trafiłam przypadkiem lub znajdując je w papierowych i internetowych przewodnikach. A tych papierowych posiadam naprawdę pokaźną kolekcję i wydaje mi się, że nigdy nie jest ich za dużo (to chyba uzależnienie).
Życzę przyjemnej lektury! Liczę, że nie zbombarduję Cię zbyt dużą ilością naukowego bełkotu i podoba Ci się mój styl.