Historia parafii związana jest z rodem Niewiarowskich z Niewiarowa herbu Półkozic, którzy w 1531 roku zakupili wieś Jodłownik od Jakuba Lubomirskiego. Pół wieku później, w 1585 roku, Przecław Niewiarowski ufundował drewniany kościół w Jodłowniku pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny. We wnętrzu świątyni po dziś dzień można oglądać portret dobroczyńcy w charakterystycznym dla polskiego szlachcica sarmackim stroju.
Legenda o pochówku Przecława Niewiarowskiego
O dobra w Jodłowniku rywalizowali dominikanie z Krakowa i cystersi ze Szczyrzyca i tak oto te dwa zakony zapisały się w legendzie o pogrzebie fundatora drewnianego kościoła.
Przecław Niewiarowski był dobroczyńcą dominikanów, to im przekazał dobra w Kasinie Wielkiej, pewnie stąd też ich chęć do zagarnięcia jodłownickiej parafii dla siebie – mimo że wydawało się oczywiste, że ze względu na bliskość klasztoru cystersów w Szczyrzycu, to oni otrzymają ten majątek.
Szlachcic przed śmiercią spisał przewrotny testament, jego ostatnią wolą było przekazanie Jodłownika temu zakonowi, który pochowa jego szczątki. Jak już wspomniałam, cystersi mieli bliżej niż dominikanie z Krakowa, więc rozpoczęli przygotowania do pogrzebu. Jednak, gdy nadeszła noc, sprytni dominikanie pod osłoną ciemności wykradli zwłoki dobrodzieja, następnie zaś odprawili pogrzeb w Krakowie, gdzie rzeczywiście Przecław pochowany jest u Dominikanów.
Do kogo należały dobra jodłownickie?
W każdej legendzie tkwi ziarno prawdy, więc rzeczywiście Przecław Niewiarowski zostawił testament, zapisał on dominikanom wraz z przyległościami: Jodłownik, Kostrzę, Ryje, Markuszową. Dominikanie sprawowali kontrolę nad majątkiem w Jodłowniku aż do 1784 roku, gdy to po kasacie józefińskiej z 1782 roku, wszystkie klasztorne dobra ziemskie stały się własnością cesarza austriackiego.
Dopiero w 1869 roku opiekę nad drewnianym kościołem w Jodłowniku przejęli cystersi ze Szczyrzyca. Stało się to w wyniku decyzji biskupa krakowskiego, który powierzył im nad tym kontrolę. Cystersi wyremontowali świątynię, ustanowili cmentarz i zbudowali drewniany most nad potokiem. To oni do dzisiaj opiekują się tym miejscem, lecz mają pomoc sióstr dominikanek, które przybyły do Jodłownika w 1904 roku.
W 1925 roku biskup tarnowski Leon Wałęga powołał parafię w Jodłowniku, tym samym odłączając miejsce to od parafii w Skrzydlnej.
O kościele w Jodłowniku słów kilka
Stary kościół w Jodłowniku zbudowany został z drewna modrzewiowego, o czym nieco niżej. Konstrukcję zrębową zabezpiecza dach z gontu, na wysokości prezbiterium wyrasta z niego urokliwa sygnaturka, czyli niewielka wieżyczka na dzwon. Główne wejście wiedzie przez wieżę o konstrukcji słupowej, w którą wpisana jest okazała izbica, całość wieńczy iglica zakończona krzyżem. Ciekawym elementem jest nadwieszony nad wejściem daszek siodłowy, którego nie podtrzymują kolumny, a jednak nadal jest związany z bryłą i póki co nie odpadł. Do zamkniętego wielobocznie prezbiterium przylega zakrystia, która jednocześnie jest bocznym wejściem do świątyni.
We wnętrzu znajduje się wiele elementów zabytkowych charakterystycznych dla renesansu i baroku. Śmiało można określić wystrój jako bogaty, złota w nim nie brakuje. w nawie rzuca się w oczy rokokowa polichromia zdobiąca strop, przedstawia ona koronację Matki Boskiej. w prezbiterium warto zwrócić uwagę na kartusze (medaliony) z popiersiami świętych zakonu dominikańskiego. Wzrok przykuwa także barokowa ambona z ustawionymi na jej baldachimie tablicami 10. przykazań. Ołtarze boczne są późnobarokowe, zdobią je obrazy Matki Boskiej z Dzieciątkiem i Najświętszego Serca Pana Jezusa.
W ołtarzu głównym znajduje się obecnie klasycystyczny obraz Ofiarowania Najświętszej Marii Panny, a mieszczący się tu wcześniej obraz w typie Matki Bożej Śnieżnej, tzw. Matki Boskiej Jodłownickiej można obejrzeć w nowym kościele. Nad obrazek ofiarowania widać obraz św. Stanisława Biskupa, po którego bokach stoją figury świętych Jacka i Dominika.
Odwracając się plecami do ołtarza warto spojrzeć jeszcze na oparty na słupach chór z organami. w kościele wiszą jeszcze dwa zabytkowe obrazy: św. Mikołaja i św. Jana Chrzciciela.
Zabytkowe są także dwa dzwony kościelne, które pochodzą z XVI wieku, lecz to niewidoczne dobra, które można byłoby jedynie usłyszeć, gdy ktoś w nie uderzy.
Modrzewiowe drewno w Jodłowniku
Nazwa wsi związana jest z porastającymi niegdyś te tereny lasami jodłowymi, lecz do budowy kościoła użyto drewna modrzewiowego. Deski pozyskane z modrzewia są wyjątkowo wytrzymałe, jest to jeden z najtrwalszych rodzajów drewna – jest ono bardzo odporne na warunki atmosferyczne. Dzięki użyciu takiego materiału kościół w Jodłowniku możemy nadal podziwiać, mimo upływu kilkuset lat. Oczywiście wpływ na dobry stan budynku miały także remonty, lecz bez solidnego budulca świątynia nie doczekałaby się ich.
Gdzie jest wschód, a gdzie zachód?
Ciekawostka – kościoły mogą posłużyć za kompas, tak właśnie jest z zabytkową świątynią w Jodłowniku. Jeżeli chcesz dowiedzieć się gdzie jest wschód, a gdzie zachód, wystarczy podejść do starego kościoła. Budynek jest „orientowany”, oznacza to, że prezbiterium zwrócone jest ku wschodowi (w stronę grobu Chrystusa w Jerozolimie), zaś wejście główne znajduje się od zachodu.
W okolicy można obejrzeć także inne kościoły ze szlaku architektury w Małopolsce, najbliższe znajdują się w Wilkowisku i w Szyku, lecz o nich innym razem.
Bibliografia:
"Leksykon zabytków architektury Małopolski", Bogusław Krasnowolski, Arkady, Warszawa 2013
"Katalog zabytków sztuki w Polsce, tom 1, zeszyt 7. Województwo krakowskie - powiat limanowski", red. Jerzy Szablowski, Ministerstwo Kultury i Sztuki, Warszawa 1951
"Beskid Wyspowy. Przewodnik", Dariusz Gacek, Oficyna Wydawnicza Rewasz, Pruszków 2012
"Beskid Wyspowy. Przewodnik", Andrzej Matuszczyk, Oficyna Wydawnicza Rewasz, Pruszków 2004
"Drewniane kościoły. Sądecczyzna, ziemia limanowska", Zbigniew Muzyk, Wydawnictwo Fundacja, Nowy Sącz 2004